Marketing szeptany to złożone narzędzie. Nie można powiedzieć, że „realizujemy kampanię marketingu szeptanego” i tyle, na tym zakończyć. Kampania kampanii nierówna i należy się zastanowić co jest celem kampanii (co chcemy nią osiągnąć), jak kampania ma przebiegać.
Wyróżnić bowiem można kilka rodzajów marketingu szeptanego. Jednym z nich jest marketing wirusowy.
Jakie jest główne zadanie marketingu wirusowego?
Marketing ten realizujemy bardzo podobnie jak „tradycyjny” marketing szeptany. Polega on na publikacji określonych materiałów w Internecie. Jego głównym zadaniem, poza przekazaniem określonej informacji jest stworzenie na tyle atrakcyjnego i interesującego przekazu, aby potrafił on „zarazić” innych użytkowników. Abyśmy mogli mówić o marketingu wirusowym, materiały które powstały w wyniku kampanii powinny być dalej rozpowszechniane przez użytkowników już nie związanych z marką i nie prowadzących kampanii – przez naturalnych odbiorców. Przekaz może być humorystyczny lub bardzo nacechowany emocjonalnie.
Baba z Radomia jako przykład marketingu wirusowego
Idealnym przykładem marketingu wirusowego jest case marki Zbyszko sprzed kilku lat – Chytra baba z Radomia. Wszystko zaczęło się od filmiku, który szybko stał się hitem Internetu. Użytkownicy zaczęli generować materiały związane ze sceną z filmiku – tytułową „babą z Radomia”, która sięgała po kolejny już napój „3 cytryny”. Powstała cała masa prześmiewczych zdjęć, memów i demotywatorów, które zalały Internet.
Stworzone przez nas materiały trafią w serca naszej grupy docelowej. Zostaną przez nią następnie przekazane dalej za pośrednictwem komunikatorów (np. Messenger), poczty online lub poprzez opcje dostępne na popularnych portalach (np. udostępnij).
Tego typu przekaz niezwykle ciężko jest zbudować w wymiarze marketingowym. Ciężko, co nie znaczy że nie jest to możliwe co pokazuje omawiany powyżej case.
Kto najczęściej wykorzystuje marketing wirusowy?
Najczęściej jednak marketing wirusowy nie dotyczy marek. To głównie akcje charytatywne, prośby o pomoc komunikowane przez Fundacje, czy inne podmioty niosące pomoc ludziom lub zwierzętom. Można pokusić się o stwierdzenie, że przykładem takiego działania jest WOŚP.
Pojęcie marketingu wirusowego, mimo że ma wydźwięk negatywny, nie ma negatywnego charakteru – jego skutki nie są negatywne. W praktyce niosą one wiele korzyści i pozytywnych emocji.
One Comment
Aneta
Kojarzę chytrą babę z Radomia 😀
Wszędzie swego czasu o tym było głośno hahaha